Odwiedziło nas

poniedziałek, 21 listopada 2011

Gofry bez mleka

Te gofry wychodzą całkiem smaczne. Spróbujcie zrobić je sami. Podstawa sukcesu to dobra gofrownica, najlepiej o dużej mocy co najmniej 1000W, ja mam Tefala i gofry wychodzą naprawdę chrupkie. pyszne z dżemem lub cukrem pudrem. Poza tym nie wolno zaglądać przez 4 minuty do środka gofrownicy tylko pozwolić jej na wypieczenie podstawowe gofra.

Składniki na małą porcję:
1 szkl. kopiasta mąki
1 szkl. wody gazowanej
1 jajo
2,5 łyżki oleju (zapobiega przywieraniu gofra)
0,5 łyżeczki płaskiej proszku do pieczenia
szczypta soli i 2 łyżki cukru
Wykonanie:
Białko ubić na sztywną pianę, w osobnym naczyniu utrzeć żółtko z cukrem, dodać olej i wodę, wymieszać,dodać mąkę. Wymieszać. Dodać ubite białka i delikatnie wymieszać. Ciasto ma być gęściejsze niż na naleśniki. Wlewać w zależności od wielkości gofrownicy łyżkę wazową ciasta, zamykać wieko i piec gofry przez co najmniej 4 minuty na brązowy kolor. Jeśli słaba gofrownica to nie lać dużo ciasta. Muszą być dokładnie wypieczone ale nie spalone. Pamiętajmy że w gastronomicznych lokalach mają gofrownice o dużej mocy co nie jest bez znaczenia a poza tym oni robią te gofry z gotowego komponentu więc wcale te gofry nie są takie super dla naszego organizmu.

Pyszny Pasztet


Polecam ten pasztet bo jest łatwy i szybki.  Podstawa to dobrze zmielić mięso co najmniej 2 razy a najlepiej 3. Pamiętać też o tym by wywaru pozostało ok. 1 szklanki bo w nim moczymy bułkę. Oto składniki:
Składniki:  
70 dag wieprzowiny  np. łopatka
30 dag boczku surowego bez kości
30 dag filetu z kurczaka
1 duża cebula
2 duże marchewki    
30 dag wątroby wieprzowej
1 zwykła bułka duża
 20 dag słoniny  
2 jajka
Przyprawy:
gałka muszkatołowa mielona  
majeranek
sól
pieprz
liść laurowy,ziele angielskie
Wykonanie:
Wieprzowinę, filet z kurczaka,boczek,cebulę opłukać i pokroić w dużą kostkę. Marchew obrać ze skórki, opłukać i pokroić w duże plasterki. Do garnka przełożyć wieprzowinę, filet z kurczaka, boczek, cebulę, marchew, 2 liście laurowe, odrobinę ziela angielskiego. Wlać około 3 szklanki wody i dusić pod przykryciem do miękkości. Na 15 minut przed końcem duszenia dodać pokrojoną na kawałki wątrobę wieprzową(nie zrobi się wtedy twarda). Odcedzić i ostudzić. Zmielić 2 razy w maszynce do mielenia mięsa (oprócz oczywiście ziela angielskiego i liścia laurowego). W wywarze z mięsa i warzyw zamoczyć zwykłą bułkę i również zmielić w maszynce.  Na końcu zmielić słoninę.

Do zmielonej masy dodać surowe jajka. Przyprawić: gałką muszkatołową, majerankiem, solą i pieprzem. Wszystko razem dokładnie wymieszać i wyłożyć do formy keksowej (długiej, najlepiej 35 cm) wyłożonej papierem do wypieków. Wierzch pasztetu można posypać tartą bułką. Formę z masą mięsną włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 50 minut w temperaturze170-180 °C od momentu nagrzania piekarnika. Po upieczeniu ostudzić i dopiero kroić w plastry.

Uwaga! Kroimy dopiero po ostudzeniu, najlepiej na drugi dzień po wyjęciu z lodówki. Pycha!

niedziela, 17 lipca 2011

Czarne jagody w syropie

Czarne jagody albo inaczej czernice. Leśne skarby. Są pyszne zimą a robi się przetwory bardzo prosto.
Oto składniki:
1 kg czarnych jagód, 30dkg cukru.
Wykonanie:
Jagody przebrać, opłukać, wymieszać z cukrem. Cukru można dać więcej według upodobania. Jagody przekładać do słoików i lekko ugniatać. Jagody mają sięgać do pierwszego zwężenia słoja.Podczas gotowania wypuszczą sok, zresztą już podczas mieszania z cukrem wypuszczają sok. Na dno garnka kładziemy ściereczkę kuchenną by słoiki nie popękały , następnie ustawiamy słoiki i dolewamy wody tyle by dostawała do połowy słoika.   Pasteryzujemy 45 minut od momentu zagotowania się wody w garnku ze słoikami.Gdy wieczka zrobią się gorące to znak, że będą "łapały wek". Wystawiamy po pasteryzacji  ale nie wolno ich odwracać do góry dnem bo się sok wyleje! To taka uwaga. Należy wystawić i pozostawić słoiki do całkowitego ostudzenia. Potem chowamy do spiżarki.
Jagody w syropie są doskonałe do robienia picia w zimie dla dzieci, pyszne z makaronem. Pamiętajmy jednak, że na surowo spożywane muszą być bardzo dobrze wymyte pod bieżącą wodą a najlepiej jakby przez chwilę poleżały w wodzie a potem zostały opłukane i wymyte oraz sparzone wrzątkiem na sicie. To uchroni nas przed bąblowicą.

Bułeczki drożdżowe bez mleka

Bułeczki drożdżowe są bardzo miękkie i pulchne. Z tego ciasta można zrobić także placek drożdżowy z kruszonką. Wtedy jedną porcję ciasta wykładamy na blachę i rozciągamy. Na to wkładamy powidła i przykrywamy drugą częścią ciasta. Na wierzchu posypujemy  kruszonką. Polecam!
Oto składniki:
500g mąki, 40g drożdży, 200ml wody, 4 żółtka, 70g cukru, 50g margaryny bezmlecznej, szczypta soli.
Wykonanie:
Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką cukru, dodać ciepłą wodę i 100g mąki. Wymieszać, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia np. stawiając miskę metalową na garnek z ciepłą wodą (para ogrzeje miskę, woda nie może być jednak za gorąca by rozczyn nie przywarł do naczynia) 3 żółtka utrzeć z pozostałym cukrem. Gdy rozczyn podwoi swoją objętość, dodać utarte żółtka, resztę mąki i wody, szczyptę soli. Wyrobić ciasto ręką aż ukażą się pęcherzyki powietrza i ciasto będzie ładnie odklejać się od ręki. Do tak wyrobionego ciasta dodajemy wcześniej rozpuszczoną margarynę i wyrobić jeszcze raz. Odstawić na chwilę do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Formować z ciasta kulki i nadziewać dowolnym nadzieniem np. śliwkami, jabłkami z cynamonem, wiśniami, jednym słowem "czym kto lubi". Układać na blasze w odstępach bo ciasto rośnie. Smarować bułeczki roztrzepanym żółtkiem z łyżką wody lub tylko smarować białkiem bez roztrzepywania, jak kto chce. Piec 30 minut w temperaturze 200 C.
Ja nie nagrzewam piekarnika. Dopiero jak wstawię bułeczki to włączam piekarnik. Bułeczki mają więc szansę rosnąć wraz ze wzrostem temperatury w piekarniku. Powinny być rumiane, wtedy można wyciągać. Po wystawieniu z piekarnika nie ruszamy ich aż do wystudzenia. Są bardzo miękkie, nie jak te z mleka. Jak byłby problem ze zbyt luźną konsystencją ciasta to można dodać odrobinę więcej mąki (wszystko bowiem zależy od rodzaju mąki).

Dżem z jabłek i borówki amerykańskiej

Polecam taki eksperyment jabłka + borówka amerykańska. Na zimę idealne połączenie. Oto składniki:
0,5 kg borówki amerykańskiej, 0,5 kg obranych pokrojonych już cząstek jabłek, 35 dkg cukru, 1 Żelfix
Wykonanie:
Borówki umyć, potraktować blenderem. Jabłka wrzucić do garnka i uprażyć do miękkości, dodać borówki, wymieszać z Żelfiksem i dalej postępować według wskazówek na opakowaniu Żelfiksu.
Eksperymentujcie w swoich kuchniach. Naprawdę warto!

Dżem z czarnej porzeczki i borówki amerykańskiej

Dżem polecam jest pyszny. W tym duecie porzeczka jest kwaśna a borówka słodka więc razem się uzupełniają. Oto składniki:
0,5 kg borówki amerykańskiej, 0,5 kg porzeczki czarnej, 30 dkg cukru, 1 Żelfix Dr Oetker.
Wykonanie:
Owoce umyć, borówki i porzeczki oczyścić. Zmiksować blenderem. Przygotować wg przepisu na opakowaniu Żelfiksu z tym, że ja dodaję jeszcze 50ml wody choć nie jest to konieczne ale podczas gotowania część wody wyparowuje więc daję. Ja dodaję tylko 30dkg cukru by nie był dżem zbyt słodki i zachował winny smak. Wlewać do słoików i zakręcać szybko po uprzednim wytarciu do sucha pokrywek i brzegów słoika po to by dżem zawekował się ładnie i nie otworzył podczas przechowywania. Odwracać słoiki do góry dnem. Po pełnym wystygnięciu chowamy do spiżarki. Mniam! Moja córcia uwielbia ten dżem.

niedziela, 1 maja 2011

Jajka w majonezie

  Jajka w majonezie to proste danie. Wystarczy ugotować jajka. Czas gotowania 7 minut. Po obraniu kroimy na połówki i każdą połówkę zawijamy plasterkiem szynki. Układamy na półmisku. Ozdabiamy majonezem, listami sałaty, ogórkami, pomidorami, czym kto chce, może być także szczypiorek. Ja używam Majonezu Kieleckiego ale może być każdy inny. Smacznego!

Biszkopt z rabarbarem

Biszkopt ten piekła moja babcia i robimy to tak.
Składniki: 4 jajka, 1 i 1/4 szkl. mąki, ok. od 1/2 do 1 szkl. cukru, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 800g rabarbaru.
Wykonanie:
Rabarbar myjemy, obieramy i kroimy na ok. 2 cm kawałki i zasypujemy 2 łyżkami cukru po to by wypuścił sok, który potem trzeba oddzielić od rabarbaru. Białka ubijamy z cukrem, dodajemy żółtka i dalej ubijamy. Dodajemy proszek do pieczenia i mąkę, delikatnie mieszamy, wylewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i na masę wykładamy delikatnie rabarbar(odciśnięty- bez soku oczywiście), który delikatnie powinien zatopić się w cieście. Pieczemy na złoty kolor ok.40 min. od nagrzania piekarnika sprawdzając pod koniec pieczenia patyczkiem- jeśli suchy to znak, że upieczone. Posypujemy po ostudzeniu tą stronę od rabarbaru- rabarbar opadnie bowiem na dno.

Pierogi na różne sposoby

Aby pierogi się udały ciasto po wyrobieniu trzymamy przykryte ściereczką aby nie wysychało i kolejno odcinamy porcjami do wyrabiania pierogów. Przy wałkowaniu ciasta nie należy za dużo posypywać mąką gdyż ciasto stwardnieje, a pierogi są dobre tylko gdy ciasto jest miękkie. Po włożeniu farszu należy dokładnie zlepić brzegi by w czasie gotowania farsz nie uciekł nam i na marne nasza praca. Pierogi należy gotować w dużej ilości wody, wrzucając partiami, zamieszać po wrzuceniu by nie przywarły do dna i jak wypłyną  na powierzchnię gotować od tego momentu jeszcze 2-3 minuty i wyjmować łyżką cedzakową. Po wyjęciu zabezpieczyć delikatnie tłuszczem np. olejem by nie przywarły jeden do drugiego gdy będziemy je przechowywać. Można je robić z nadzieniem jakie nam odpowiada np. z jabłkami, wiśniami, mięsem, wątróbką, soczewicą.
A oto przepis:
Ciasto: 350g mąki, 1 jajo, 125 ml wody, sól.
Wyrabiamy składniki na lśniące ciasto i elastyczne oraz miękkie. Odcinamy potrzebną porcję a resztę ciasta przykrywamy ściereczką. Rozwałkowujemy ten kawałek na grubość 2 mm i wykrawamy szklanką krążki. Na każdy krążek nakładamy farsz i składając ciasto na pół zlepiamy brzegi. Resztki ciasta po wycięciu pozostałe ponownie zużywamy do robienia pierogów.
Farsz z jabłek: 2 jabłka obrać, odcinać kawałki mieszczące się na krążek i zlepiać pierogi. Wrzucać na wrzącą wodę, zamieszać i przykryć pokrywką ale pilnować by nie wykipiała woda. Kiedy wypłyną na wierzch odkryć i gotować je 2-3 minuty. Wybrać łyżką cedzakową. Podawać malcom posypane delikatnie cukrem pudrem. Aby pierogi były aromatyczne można delikatnie przed zlepieniem pieroga posypać wkładane doń jabłuszko odrobiną cynamonu.
Farsz z wiśni: wiśnie wymyć dokładnie i wydrylować delikatnie osuszając z soku ręcznikiem papierowym. Wkładać po klika w krążki i zlepiać. Mi mieści się zawsze ok. 3 wiśni na krążek.
Farsz z pieczarkami i kapustą kiszoną: pieczarki młode (400 g) wymyć i ugotować w lekko osolonej wodzie. Odcedzić i zmielić na maszynce. Potem zmielić kapustę kiszoną (800 g) uprzednio odciśniętą i gotowaną 20 minut a jeśli bardzo ukwaszona to po 5 minutowym gotowaniu odcedzić i gotować w świeżej wodzie ok. 15 minut. Zmielone pieczarki i kapustę przekładamy na patelnię na której smażyła się drobno pokrojona 1 cebulka. Wszystko mieszamy i doprawiamy pieprzem oraz ewentualnie solą podgrzewamy dotąd aż odparuje woda z farszu i będzie on miał jednolitą konsystencję by nakładać go na krążki no i by się zlepiać dał w tych krążkach. Gotowe!
Farsz z jagód, malin, jeżyn: owoce delikatnie opłukać i osuszyć. Nakładać na krążki i zlepiać.

sobota, 16 kwietnia 2011

Pieczone jabłka

Jabłka pieczone są bardzo smaczne i można je robić na wiele sposobów. Ja mam babciny prosty i szybki sposób na umilenie sobie zimowego wieczoru. Wystarczy dobrze wymyć jabłko, owinąć w folię, włożyć do naczynia żaroodpornego i piec w nagrzanym piekarniku 45 minut w 180 st. C. Pyszności! Dziecku skrobię łyżeczką miąższ, który bardzo ładnie odrywa się od skórki. Praktycznie zostaje idealnie "naga" skórka. Można też wydrążyć środki jabłek przed pieczeniem i wypełnić jabłko sobie np. miodem, syropem klonowym, rodzynkami, cynamonem i cukrem pudrem, czyli wszystkim czym lubimy. Ja dziecku i sobie robię zawsze pieczone jabłko bez dodatków, a na przykład mężowi z miodem i odrobiną rumu. Dla każdego członka rodziny możemy przygotować inne pieczone jabłuszko! Smacznego!

Przekąski ze sklepu

Kupujemy dziecku tylko te produkty przetworzone, które nie zawierają białka mleka lub serwatki. Moje dziecko lubi jeść rodzynki, suszone morele, suszoną żurawinę, pestki dyni i słonecznika. Bardzo smakują córci paluszki Lajkonik Junior i precle Lajkonik. Uwielbia także krakersy Lajkonika. Czasami je pieczywo Sonko 7 ziaren lub pieczywo Chaber bezglutenowe z margaryną Flora i szynką. Lubi też żelki Nimm2 lub Fruittella Misie XXL, biszkopty bez cukrowe Mamut, ciastka francuskie Tago - te bez masła, pierniczki w glazurze np. z Lidla Opey, chrupsy czyli suszone plasterki jabłka firmy Paula, batoniki Hipp, pieczywo ryżowe. Warto czytać etykiety. Zawsze da się coś kupić gotowego. Poza tym można zapytać w najbliższej piekarni - cukierni czy wypiekają np. rogaliki drożdżowe bez mleka. My mamy szczęście bo akurat najbliższa nam piekarnia piecze takie rogaliki i czasami kupujemy.

Ziemniaki

Ziemniaki lubię szczególnie ponieważ można z nich zrobić wiele smacznych potraw dla naszych alergików. Młode ziemniaki smakują wspaniale. Warto je wyszorować pod bieżącą wodą, ugotować. A po odcedzeniu wody dodać łyżkę margaryny Flora i pokrojony na drobniutko koperek. Jeśli ktoś lubi można delikatnie posolić do smaku. Pyszne! Ziemniaki w mundurkach gotuję gdy chcę przygotować sałatkę wielowarzywną. Wystarczy ziemniaki porządnie wyszorować. Po ugotowaniu zdejmujemy skórkę i gotowe do sałatki. Można także ziemniaki obrać, ugotować, odcedzić i zgnieść z dodatkiem gałki muszkatołowej( odrobina - szczypta na smak i zapach) i łyżką margaryny Flora. Można zrobić też z nich frytki. Ja od czasu do czasu pozwalam dziecku na frytki i jemy całą rodziną. Doceńcie poczciwe ziemniaki bo są naprawdę wartościowe.

Kiszone Ogórki

Przepis na ogórki kwaszone mam od mojej mamy. Zawsze wychodzą i są smaczne choć to czy będą smaczne zależy od jakości ogórka, czy miał dość wody w czasie wzrostu itp. Np. ogórki są gorzkie gdy jest susza, mogą być też puste w środku. Najlepiej na kiszenie wybierać ogórki małe, jędrne i nie całkiem dojrzałe. A oto przepis.
Składniki:
5 kg ogórków, 160g soli gruboziarnistej do kiszenia ogórków, 1 główka czosnku do podziału, 6 łodyg kopru, po 2 liście wiśni na każdy słoik, 2 łyżki ziaren gorczycy po szczypcie na słoik, może być 1 korzeń chrzanu jak ktoś lubi.
Wykonanie:
Ogórki umyć, zagotować 3,5l wody z solą i ostudzić. Ogórki układać w słojach przekładając przyprawami.  Ogórki zalać zimną solanką. Zakręcić słoiki pamiętając by wieczka i brzegi słoika stykające się z wieczkiem były suche. Pozostawić na 2 dni w temp. 18 stopni a potem przenieść w chłodne miejsce, najlepiej do piwnicy. Jeśli wytworzy się pleśń to ją usunąć. Choć nie powinna się wytworzyć. Po kilku tygodniach ogórki są gotowe do jedzenia.

piątek, 15 kwietnia 2011

Kanapki

Kanapki są łatwymi i szybkimi w przyrządzaniu przekąskami. Możemy je serwować na wiele sposobów i pewnie dlatego są popularne. Moje dziecko ciągle pomaga mi w wymyślaniu co rusz nowych kompozycji smakowych. A oto jedna z nich:
 Kanapki z pastą jajeczną
Jajko gotujemy 7 minut w osolonej wodzie po to by skorupka ładnie się obierała. Żółtko ucieramy z łyżeczką margaryny Flora tej w żółtym opakowaniu i szczyptą soli lub bez. Pastą smarujemy chleb lub bułkę, trzeba zapytać dziecko z czym woli i zachęcać by decydowało co położymy na chlebek. Białko także może być użyte o ile dziecko nie jest uczulone na białko bo białko najczęściej uczula. Moje dziecko do tej pory nie może białka. Żółtko je prawie co dziennie. Można na pastę położyć większym dzieciom szczypiorek lub ogórek kiszony drobno pokrojony lub w plasterkach, ogórek świeży,rzodkiewkę, pomidor jeśli dziecko nie ma na niego uczulenia. Kombinacji wiele. Pytajcie co dziecko chce i zachęcajcie do pomocy przy robieniu takich kanapek. Moja córcia miała kiedyś ochotę codziennie na kanapkę z chlebem i smalcem wieprzowym i tak przez 2 tygodnie. Oczywiście zdobyłam taki wiejski smalczyk dzięki temu, że mam rodzinę na wsi. Taką kanapkę moje dziecko jadło albo z ogórkiem kiszonym albo świeżym, albo szczypiorkiem lub też bez dodatków. Hitem jednak okazały się kanapki z bułeczką i szynką na której robiła moja córcia oczy i buzię z ketchupu Pudliszki (tego dla dzieci) ze specjalnym dozownikiem.

Dzieło mojej córci możecie podziwiać powyżej. Dzieciaki lubią eksperymentować w kuchni. Pozwólmy im na to szaleństwo...

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Bebilon Pepti 2

Napiszę kilka słów o Bebilonie Pepti 2. Od niedawna jest nowy Bebilon Pepti 2 od 6 miesiąca. Różni się składem, zapachem, kolorem i smakiem no i oczywiście etykietą (jest ciemniejsza o intensywnym niebieskim odcieniu). Producent nie raczył poinformować o zmianie mleka ani farmaceutów ani lekarzy. Skutek taki, że kupiliśmy jak zwykle puszki mleka ( niestety zamiast Bebilonu Pepti 2 od 5 miesiąca,  Bebilon Pepti 2 od 6 miesiąca) i po 4 dniach normalnego podawania dziecku wystąpiła wysypka. Nie wiedziałam co się dzieje. Nic nowego do diety nie wprowadziłam. Przyjrzałam się mleku i posmakowałam. Było słodsze i bielsze od poprzedniego. Poszliśmy do lekarza. Stwierdził to samo czyli:" w puszce jest inne mleko". Napisałam do producenta. Zaraz zadzwoniła Pani i zaczęła mnie uświadamiać, że właśnie wprowadzili inne mleko na rynek. Gdy zapytałam dlaczego o tym nie informowali lekarzy to odpowiedzią była chwila ciszy. Nie liczy się nikt z tym, że dziecko powinno stopniowo przechodzić z jednego mleka na drugie. Już raz była taka historia z tym mlekiem, że powodowało zatrucia pokarmowe. Człowiek ufa, że jeśli chodzi o dzieci to wszystkim zależy aby jakość produktu była jak najlepsza. Tak naprawdę duże koncerny dyktują nam rodzicom warunki i nie mamy nic do powiedzenia. Przykre. Znów chcę wierzyć, że pakują do puszek odpowiedni produkt bo nie mam wyjścia. Po kupieniu mleka po 5 miesiącu po tygodniu wszystko wróciło do normy. niestety pani w aptece sprawdziła zapasy hurtowe i okazuje się, że to ostanie zapasy. Mam nadzieję, że uda się przejść stopniowo na nowe mleko.

Cukier

Nie zaleca się stosowania sacharozy (cukru) w karmieniu niemowląt i małych dzieci. Postanowiłam zebrać więcej informacji na ten temat. I oto co znalazłam.
Glukoza jest cukrem znajdującym się normalnie wraz z innymi cukrami w owocach i warzywach. Jest podstawową substancją w metabolizmie wszystkich roślin i zwierząt. Wiele naszych podstawowych produktów żywnościowych jest zamienianych w naszych ciałach na glukozę. Glukoza jest zawsze obecna w naszej krwi i często zwana jest również "cukrem krwi".
Dekstroza, zwana również "cukrem zbożowym", jest wydobywana syntetycznie ze skrobi. Fruktoza jest cukrem owocowym. Maltoza jest cukrem pochodzącym ze słodu.
Laktoza jest cukrem mlecznym. Sacharoza jest rafinowanym cukrem produkowanym z trzciny cukrowej i buraków cukrowych.

Glukoza zawsze była podstawowym elementem krwi ludzkiej. Uzależnienie od sacharozy jest czymś nowym w historii ludzkości. Stosowanie słowa "cukier" do opisu dwóch substancji, które wcale nie są do siebie podobne, które mają różne struktury chemiczne i w różny sposób wpływają na organizm, powoduje zamieszanie.

Umożliwia to głoszenie bzdurnych sugestii przez propagatorów spożywania cukru, którzy mówią nam jak ważny jest cukier jako podstawowy składnik ludzkiego ciała, jak jest utleniany w celu produkcji energii, jak jest metabolizowany wytwarzając ciepło itd. Opowiadają oczywiście o glukozie, która jest wytwarzana w naszych ciałach, ale słuchaczom wmawiają, że to chodzi o sacharozę, która jest produkowana w rafineriach. Piszę o tym bo poza zakłócaniem równowagi organizmu, nadmiar cukru (sacharozy) prowadzi do wielu innych poważnych konsekwencji.Cukier ma potencjał wywoływania nieprawidłowych procesów metabolicznych u normalnie zdrowej jednostki i sprzyja rozwojowi chronicznych zwyrodnieniowych chorób np:
Cukier może osłabiać system immunologiczny i przeszkodzić mu w obronie przeciw chorobom infekcyjnym. 
Cukier zakłóca równowagę chemiczną organizmu: powoduje deficyt chromu i miedzi oraz przeszkadza we wchłanianiu wapna i magnezu.
Cukier może powodować gwałtowne podniesienie się poziomu adrenaliny, być przyczyną nadaktywności, niepokoju, trudności z koncentracją i chorowitości u dzieci.
Cukier może znacząco podnosić ogólny poziom cholesterolu, trójglicerydów oraz wzrost poziomu "złego" cholesterolu i obniżenie "dobrego" cholesterolu. Karmi komórki rakowe i odkryto jego związek z rozwojem raka piersi, jajników, prostaty, okrężnicy, trzustki, dróg żółciowych, płuc, woreczka żółciowego i żołądka. Może spowodować reaktywną hipoglikemię. Cukier osłabia wzrok.
Cukier może wywoływać wiele problemów z poziomem kwasowości przewodu pokarmowego m. in.: zakwaszenie przewodu pokarmowego, niestrawność, złą przyswajalność u pacjentów z dysfunkcjami jelit, podwyższenie ryzyka choroby Crohna oraz owrzodzenia jelita grubego.
Cukier może powodować przedwczesne starzenie się i może prowadzić do alkoholizmu.
Cukier może powodować zakwaszenie śliny i przyczyniać się do zniszczenia zębów i paradentozy. Ma swój udział w powstawaniu otyłości.
 Może powodować choroby systemu autoimmunologicznego takie jak: artretyzm, astma, stwardnienie rozsiane. W znaczący sposób przyczynia się do niekontrolowanego wzrostu Candida Albicans (infekcje grzybiczne).
 Może powodować powstawanie kamieni żółciowych i zapalenie wyrostka robaczkowego, powstawanie hemoroidów, żylaków,  arteriosklerozy i chorób kardiologicznych, katarakty i krótkowzroczności oraz pogłębiać te schorzenia.
Cukier może podnosić poziom glukozy i insuliny u zażywających doustne tabletki antykoncepcyjne oraz przyczynia się do powstawania osteoporozy.
Cukier może obniżać twoją wrażliwość na insulinę dopuszczając do jej nienormalnie wysokiego poziomu w organizmie i w ten sposób spowodować ostatecznie cukrzycę. Przyczynia się do obniżenia ilości witaminy E w krwi i podnosi ciśnienie krwi. Może wywoływać senność i obniżać aktywność u dzieci.
Wysokie spożycie cukru zwiększa ilość produktów końcowych jego przetwarzania (cząsteczki cukru przywierają i ten sposób niszczą białko w organizmie)oraz zakłócają przyswajalność białek i zmieniają strukturę białek.
Cukier powoduje alergie pokarmowe.  Może powodować toksyczność krwi podczas ciąży. Cukier może przyczyniać się do powstawania egzemy u dzieci. Cukier może uszkadzać strukturę DNA i powoduje szybsze starzenie się skóry zmieniając strukturę kolagenu, obniża wydajność enzymów.Spożycie cukru jest wyższe u osób z chorobą Parkinsona. [67]
Cukier może powodować zniszczenie trzustki a także  jest wrogiem numer jeden pracy jelit, niszczy pożyteczne bakterie jelitowe. Może upośledzać funkcjonowanie naczyń włosowatych.  Powoduje bóle głowy, włączając w to migreny,  niekorzystnie działa na skład elektrolitów w moczu, obniża sprawność działania nadnerczy.
Rafinowany cukier w diecie obniża wydajność uczenia się, niekorzystnie wpływa na wyniki w nauce oraz może przyczyniać się do powstawania trudności w nauce,  powoduje wzrost częstotliwości fal delta, alfa i theta w mózgu, co z kolei negatywnie wpływa na sprawność myślenia. Zwiększa ryzyko podagry i depresji. Zwiększa ryzyko zachorowania na Alzheimera. Duża ilość spożytego cukru może spowodować atak epileptyczny.
Cukier może zaburzać równowagę hormonalną np: podnosić poziom estradiolu u młodych mężczyzn, pogarszać PMS, oraz obniżać działanie hormonu wzrostu.
Obfita w cukier dieta może powodować wzrost wolnych rodników i oksydantów , zawroty głowy, zwiększa ryzyko polio.
Dieta wysokocukrowa u osób z chorobami naczyniowymi znacząco zwiększa lepkość płytek krwi.
Wysokie spożycie cukru może powodować istotne skrócenie trwania okresu ciąży wśród młodocianych i jest związane z dwukrotnie większym ryzykiem urodzenia noworodka o niskiej wadze, odwadnia noworodki.
Cukier jest substancją uzależniającą. Może być równie odurzający, jak alkohol.
Cukier podawany wcześniakom może wywoływać u nich produkcję dwutlenku węgla.
Szybkie wchłonięcie cukru sprzyja objadaniu się. [98]
Cukier może niekorzystne wpływać na symptomy u dzieci z deficytem uwagi (ADHD).  
Karmienie dożylne słodzoną wodą może spowodować odcięcie dopływu tlenu do mózgu. Wywołuje wysokie ciśnienie u ludzi z nadwagą.
Na rehabilitacyjnych obozach dla młodzieży, gdzie stosowano dietę o niskiej zawartości cukru, zaobserwowano 44% spadek antyspołecznych zachowań.
Oczywiście do wszystkiego trzeba podejść z dystansem ale trochę w tym prawdy jest.
Sama nie proponowałam dziecku cukru i teraz gdy idę na zakupy nie mam problemu, dziecko nie ciągnie do słodyczy. Wybiera owoce, jogurty, rodzynki itp. Sztuka dobrej kultury żywienia zaczyna się w naszych rodzinach. Moje dziecko ma zdrowe zęby w przeciwieństwie do rówieśników w przedszkolu, którzy już mają próchnicę. Ja sama nie słodzę niczego do picia bo wystarczy mi cukier w owocach, ciasteczkach, płatkach śniadaniowych,  ciastach domowych do których nie dodaję niepotrzebnie nadmiaru cukru ale tylko tyle by miało słodkawy smak. Ograniczajmy cukier zwłaszcza u alergików bo wzmaga on alergię niszcząc pożyteczne bakterie w jelitach. Prowadzi do egzem itd. Warto o tym pomyśleć zanim podamy dziecku sacharozę, która jest we wszystkich produktach a zwłaszcza słodyczach. A to, że cukier uzależnia to prawda ponieważ sama miałam problem do odzwyczajenia się od batonów i innych słodkości. Nabawiłam się także nadkwaśności żołądka od tych słodyczy, na szczęście w porę skończyłam ze słodkimi batonikami i przegryzkami w pracy, które miały mi dodać energii a skończyło się na wielu kg więcej w pasie :)

niedziela, 27 lutego 2011

Nasza Apteczka


Każda mama ma własne sposoby na pomoc dziecku w chorobie. Ja posiłkuję się domowymi sposobami i lekami, które już się sprawdziły. Tę rubrykę będę stale uzupełniać o nowe środki jakie będą musiały się pojawić przy problemach zdrowotnych dziecka. Każde dziecko choruje a zwłaszcza alergik. Zawsze korzystam z porady lekarza. Nie ryzykuję!
Katar. To zależy czy wirusowy czy bakteryjny, wodnisty czy gęsty żółty. Pamiętajmy, że może powodować ból gardła, kaszel. Katar najlepiej u maluszka odciągać urządzeniem Nose Frida. Odciągamy z przerwami i bez silnego ciągnięcia tak by nie uszkodzić dziecku uszu bo można uszkodzić słuch jak się ciągnie mocno i bez przerw. Na katar wodnisty koniecznie Nasivin Soft 3x1 dawce do każdej dziurki. Więcej nie można ponieważ może dojść do uszkodzenia śluzówki, Acti-trin syrop też dobry.Na gęsty żółty Mucofluid na receptę, Protalgol robiony w aptece też na receptę,Euphorbium, Sinupret w kroplach jest bardzo pomocny w dawce 1 kropla na 1 kg masy ciała. Pamiętajmy, że trzeba koniecznie zgłosić się do lekarza i to on zadecyduje jaka dawka dla jakiego dziecka i w jakim wieku. Może być pomocny Pulmex Baby, którym smarujemy stopy, plecki i klatkę piersiową -doskonały na przeziębienia, grypę i katar. Polecam wodę morską do używania na co dzień np. gdy wracamy ze spaceru warto zapsikać Disne Mar nosek by się oczyścił z pyłu, kurzu i innych zanieczyszczeń. Disne Mar doskonale nawilża śluzówkę i sprawia, że nie ma nadżerek po przebytym katarze. Jeśli dziecku spływa katar tylną stroną gardła to może dojść do zapalenia gardła a nawet uszu przy zaniedbaniu dlatego u dzieci lepiej kataru nie lekceważyć.
Ból Gardła Ja używam Rubital syrop, Hasco Sept do psikania a nawet syrop prawoślazowy gdy jest kaszel. Przy zapaleniu migdałków dzieciakom  które nie mieszkają nad morzem polecam Imunotrofinę bez recepty. U nas pomogła na trzeci migdał, kwalifikował się do wycięcia (badaliśmy endoskopem). Po 2 miesiącach stosowania migdał wrócił do normalnych rozmiarów. Imunotrofinę podaje się w profilaktyce i wspomaganiu leczenia przerostu migdałków i towarzyszących temu objawów,w przewlekłym zapaleniu migdałków,w zaburzeniach funkcjonowania układu limfatycznego gardła,w stanach obniżonej odporności, w celu aktywacji fizjologicznych reakcji obronnych oraz wspomagania naturalnej odporności organizmu przez cały rok, w przypadku niedoboru witamin i substancji zawartych w preparacie Immunotrofina oraz przy zwiększonym zapotrzebowaniu na te składniki, w synergicznym połączeniu z antybiotykami po zabiegach operacyjnych.
Zapalenie Uszu pojawia się przeważnie u dzieci na skutek źle leczonego kataru. Przy wyraźnym bakteryjnym stanie zapalnym dziecko pewnie dostanie antybiotyk - najczęściej Augmentin w syropie ale to lekarz decyduje co podać. Przy nieżytowym zapaleniu uszu gdzie podczas kataru zatyka się trąbka słuchowa należy osuszyć kanały i udrożnić je. Można zastosować Nasivin Soft i jednoczesnie Acti-trin syrop jeśli jest kaszel,Ibum syrop by zlikwidować stan zapalny lub czopki Nurofen ale wtedy trzeba wziąć wazelinę by czopek nie uszkadzał odbytu przy wkładaniu go. Ale to lekarz Wam powie co podawać. Nigdy na własną rękę nie podawajcie leków! Np. syrop Acti - trin moje dziecko brało przy 18kg masy ciała i wieku 3,5 lat tylko 2ml 3xdziennie i tak przez 3 dni. Więcej nie można bo jest tam pseudoefydryna.
Coś na wzmocnienie. Polecam Cebion Multi bez konserwantów i sztucznych barwników. Trzymamy w lodówce. Dla tych co są na diecie bezmlecznej Sanosvit Calcium syrop koniecznie. Bioaron C syrop bardzo dobry przy przeziębieniu. Dla dzieci z alergią na białka mleka Omega Med - kwasy tłuszczowe Omega 3. Są to krople wyciskane z kapsułki wprost do buzi lub na łyżeczkę.
Jelitówka - recepta na jelitówkę to dużo pić małymi łyczkami by się nie odwodnić. Enterol jest pomocny, odgazowana cola, czarne suszone jagody i wywar przygotowany z nich są rewelacyjne. Nie należy używać środków zatrzymujących kupkę typu Stoperan gdyż wirusy muszą być usunięte z organizmu. Średnio 3 dni i po sprawie. Warto przyjmować ProBiolac Plus pożyteczne bakterie lub jeszcze lepszy Lactobacil 5.
Robaczki, robaczki gdy się pojawią trzeba koniecznie coś zrobić.Można użyć Pyrantelum Medana ale należy pamiętać by odrobaczać wszystkich domowników a nie tylko dziecko. Poza tym pościel i ręczniki wyprać co najmniej w 90 C.

Polędwiczki wieprzowe z ziemniakami

Przepis łatwy. Polecam na obiad. Porcja dla 3 osób.
Składniki:
3 polędwiczki wieprzowe, 2 ząbki czosnku, łyżka musztardy diżońskiej lub sarepskiej Kamis, 1 łyżeczka rozmarynu, sól, pieprz, mała cebulka, 1/2 kwaśnego małego jabłka, olej, suszony majeranek.
Wykonanie:
Wymieszać musztardę z 2 szczyptami soli, pieprzu i 2 łyżkami ojeju, rozmarynem,rozgniecionym czosnkiem. Natrzeć tym mięso i odstawić do lodówki na 2 godziny.  Na rozgrzaną patelnię z 5 łyżkami oleju położyć polędwiczki delikatnie oprószone mąką. Smażyć z obu stron na wolnym ogniu pod przykryciem. Po obsmażeniu podlać 150 ml gorącej przegotowanej wody i tak dusić na małym płomyku by było miękkie ale się nie przypaliło. Wyjąć mięso sprawdzić przecinając na pół w jednym miejscu czy już miękkie, jak tak to do wywaru w którym dusiło się mięso dodać starte obrane jabłko, majeranek oraz 100ml wody przegotowanej chłodnej rozrobionej z 1 kopiastą łyżką mąki. To zagotować i sos gotowy. Podawać z gotowanymi ziemniakami czy to na parze czy tradycyjnie w wodzie. Do tego polecam surówkę z pora, jabłka i marchwi. Pyszne!

Kisiel

Bardzo prosty i szybki,  nie koniecznie z torebki.  Aby ubogacić kisiel z torebki można dodać owoce lub sok z domowych przetworów. Ja do żurawinowego dodaję na torebkę 2 łyżki soku z żurawiny lub łyżkę dżemu z czarnej porzeczki. Smakuje o wiele lepiej.
Składniki:
ok. 30g mąki ziemniaczanej, 2 łyżki cukru, dowolne owoce lub sok, 500 ml wody.
Wykonanie:
Owoce śwież albo np. 4 łyżki dżemu porzeczkowego domowej roboty wrzucić do garnka z 300ml wody i zagotować z cukrem. Jeśli owoce świeże to gotujemy troszkę dłużej 2- 3 minutki aby zmiękły choć niekoniecznie jeśli chcemy to mogą być twarde.  Rozrobioną mąkę z 200ml wody przegotowanej chłodnej wlewamy do garnka z gotującą w nim wodą. Cały czas mieszając by nie było grudek. Jeśli używamy soku to 100ml soku a 200 ml wody do garnka wlewamy i gotujemy a w 200ml wody rozrabiamy mąkę. Dawkę soku i cukru dostosowujemy w zależności od smaku soku (czy jest gęsty i słodki czy bardziej kwaśny). Sami musimy ocenić ile go dodać ale zawsze bilans ogólny w ml musi się zgadzać - 500ml. Dla bojących się eksperymentów polecam kisiel Gellwe z torebki, równie dobry jak domowy zwłaszcza jak go podrasujemy sokiem lub łyżką dżemu porzeczkowego domowej roboty. Smacznego!

Galaretka z owocami

Galaretka jest łatwa w przygotowaniu. Doskonale smakuje z ciastem biszkoptowym domowej roboty lub biszkoptami bez cukrowymi Mamut.
Galaretkę o dowolnym smaku przygotować według przepisu na opakowaniu. Przelać do szklanych pucharków lub salaterek. Dorzucić dowolne owoce np. maliny,banany, jagody, brzoskwinie, wiśnie a w zimie owoce z  kompotu. Po stężeniu podawać z ciastem biszkoptowym pokrojonym w plastry lub kwadraty. Pycha! Jeśli chcemy możemy zrobić tęczową galaretkę. rozrabiamy 3 różne kolory galaretki i wylewamy kolejno warstwami przy czym po stężeniu pierwszej dopiero wlewamy następną. W każdą warstwę koloru wkładamy inny owoc. Możliwości wiele. Sami wymyślcie coś. Pobudźcie wyobraźnię!

poniedziałek, 21 lutego 2011

Naleśniki

Moje dziecko uwielbia naleśniki. Można je robić na wodzie mineralnej gazowanej by były puszyste lub jak ja na przegotowanej z dodatkiem preparatu mleko zastępczego.Jeśli robimy na wodzie mineralnej to kupujmy te wody gazowane które zawierają jak najwięcej magnezu i wapnia np. Muszynianka. Wówczas nie dodajemy preparatu mlekozastępczego. Oto przepis na porcję dla małego szkraba:
Składniki:
250 ml przegotowanej chłodnej wody, 1 żółtko, 1/2 miarki Bebilonu Pepti 2, 1 łyżka cukru, mąki ok 6-7 kopiastych łyżek tyle by się ciasto ładnie "pisało", olej do smażenia.
Wykonanie:
Do wody dodać żółtko, cukier i preparat mleko zastępczy. Roztrzepać. Dodać mąkę. Dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju (naleśniki na oleju ładnie się rumienią) wlewać porcjami ciasto i smażyć naleśniki na rumiano ale żeby nie przypalić. Podawać z ulubionym dżemem dziecka np. wiśniowym lub marmoladą jabłkową albo powidłami śliwkowymi. Jednym słowem "kto z czym lubi". Dodając do tego ciasta np. pokrojone w kosteczkę jabłko i nieco więcej mąki można smażyć placuszki z jabłkami, które na koniec można posypać cukrem pudrem i tak podawać. Smacznego!

piątek, 18 lutego 2011

Mazurek Bakaliowy

Ten mazurek piekę nie tylko na Wielkanoc. Polecam wszystkim bo tani i łatwy w pieczeniu. Dodajemy do ciasta to co chcemy czy to morele czy migdały nawet orzechy jeśli dziecko może je jeść.
Składniki:
150g mąki, 5 jaj, 150g cukru pudru, 100g rodzynek, 100g żurawiny, 100g mielonych migdałów, 100g suszonych moreli pokrojonych na drobno lub śliwek, cukier waniliowy, 1/2 łyżeczki sody.
Wykonanie:
Bakalie wymieszać z mąką i wanilią. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Białka osobno ubić na sztywną pianę i delikatnie połączyć z żółtkami, dodać bakalie i ponownie wymieszać. Blachę wyłożyć papierem do pieczenie na to masę i piec ok. 30 minut w temperaturze 180C. Sprawdzić czy upieczone patyczkiem drewnianym, jak suchy to upieczone. Smacznego!

Biszkopt z galaretką

Często piekę biszkoptowe ciasto ponieważ można  je przygotować na wiele sposobów m.in. przełożyć dżemem, powidłami, podać z galaretką, posypać cukrem pudrem.
Składniki:
4 jaja, 4 łyżki cukru, 5 łyżek mąki, 1 łyżka oleju, 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Wykonanie:
Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier i żółtka i dalej ubijać na sztywną pianę. Dodać przesianą mąkę i proszek oraz olej. delikatnie wymieszać tak by nie było grudek. Wylać na wyłożoną papierem do pieczenia formę i piec 30 min w temperaturze 180C. Sprawdzić czy upieczone wkładając patyczek drewniany, jak suchy to upieczone. Po ostygnięciu przekroić ciasto. Galaretkę rozrobić wg przepisu na opakowaniu. Tężejącą galaretkę wyłożyć na jedną część ciasta i przełożyć drugą częścią lekko dociskając dłońmi. Wstawić do lodówki by galaretka stężała. Można posypać po wierzchu cukrem pudrem. Moja córka uwielbia takie ciasto. Sekret udanego biszkopta - białka muszą być sztywno ubite tak by odwracając miskę dnem do góry nie wypadały.

Dżem z czarnych porzeczek

Ten dżem wychodzi mało słodki ale idealnie nadaje się do przełożenia piernika i innych ciast, jako dodatek do biszkoptów np. firmy Mamut bez cukrowych, na bułce kawiarce też smakuje wspaniale.
Składniki:
2kg owoców odszypułkowanych i umytych, 700g cukru, 2 Żelfixy Dr Oetker do niskosłodzonych konfitur.
Wykonanie:
Słoiczki dżemowe przygotować, wieczka mają być suche, porzeczki wrzucić do garnka i zmiksować blenderem, wsypać żelfix, zagotować, dodać cukier zagotować i gotować 2 minuty, zdjąć z ognia i zamieszać do zaniku piany. Gorącą konfiturę wlać przez lejek do słoików i natychmiast zamknąć. Słoiki ułożyć dnem do góry i przykryć ściereczką lub ręcznikiem. Pozostawić tak do całkowitego ostygnięcia. Pamiętać należy że ładnie się zawekują słoiki jeśli będą czyste i suche brzegi słoika gdzie styka się wieczko z nimi i suche i czyste wieczka. Jeśli nie chcecie używać Żelfixu można dodać więcej cukru i gotować ok. godziny cały czas mieszając by się nie przypaliła konfitura a potem składać do słoików jak z żelfiksem.

Papryka Marynowana

Zachęcam do przygotowania papryki, która zimą doskonale ubarwi kanapki i doda smaczku przekąskom a ponad to świetnie nadaje się do dekoracji przygotowywanych posiłków. Polecam!
Składniki:
2 kg papryki zielonej, żółtej lub czerwonej, 180 ml octu 10%, 40g soli, 180g cukru, 6 ząbków czosnku, 3 gałązki zielonego koperku, po 9 ziaren ziela angielskiego i pieprzu, 3 liście laurowe, 18 ziaren gorczycy, 1 l wody.
Wykonanie:
Paprykę umyć, przekroić na 4 części, usunąć gniazda nasienne i ułożyć w słoikach. Do każdego słoja włożyć gałązkę kopru, po 3 ziarna pieprzu i ziela angielskiego, liść laurowy, 2 ząbki czosnku i 6 nasion gorczycy. Zagotować wodę z octem, solą i cukrem pod przykryciem by nie śmierdziało octem, gorącą zalewą napełnić słoje, zamknąć i pasteryzować przez 15-20 minut w temperaturze 90C.
Należy pamiętać by przed zakręceniem brzeg słoika i wieczko były zawsze suche wtedy szybko i ładnie wieczko się zasysa i przetwory się nie psują. Ja kładę na spód garnka ściereczkę kuchenną złożoną na pół, wlewam wodę, wstawiam słoiki i pasteryzuję od zagotowania wody maksimum 20 minut,czasem 15 minut tylko tyle by wieczko się zassało. Wieczko jest zassane jeśli jest w nim niewielki dołek a jeśli nie ma dołka to znakiem że już można wyjmować jest gorące wieczko.