Odwiedziło nas

czwartek, 21 października 2010

Coś o pielęgnacji skóry maluszka

Skóra mojej córeczki była od urodzenia wyjątkowo sucha. Pediatra polecił nam do kąpieli Oilatum i na buzię Oilatum krem. Niestety nie dawało to dobrego efektu a przynajmniej takiego jakiego byśmy sobie życzyli. Skóra nadal była sucha, pojawiały się strupki. Trafiliśmy wreszcie do dobrego alergologa. Pani doktor, dokładnie zapoznała się ze wszystkimi informacjami o dziecku, o dolegliwościach, objawach. Nigdy przedtem nie spotkałam tak dociekliwego lekarza, który by tak szczegółowo analizował przypadek chorobowy. Kazała nam dalej kąpać w Oilatum ale nie codziennie tylko co 2 dni całe dziecko a codzienna toaleta to na ceratce podmywanie wodą za każdym wypróżnieniem. Gdy zapytałam lekarza dlaczego mamy kąpać co 2 dni uzasadnił to tym, że kąpiąc codziennie zmywamy naturalną barierę lipidową naskórka.Według zaleceń Pani doktor  smarowaliśmy buzię kremem Emolium a całe ciałko emulsją specjalną do ciała Emolium. Po tygodniu zeszły z buzi strupki, które nie chciały się wygoić gdy stosowaliśmy krem Oilatum na buzię. Niestety do dziś pozostały blizny w miejscach gdzie kiedyś były strupki. Bardzo mnie to martwi ale trudno - blizny na policzkach to nie tragedia. Do dziś kąpiemy córeczkę w Oilatum i smarujemy emulsją specjalną Emolium a buzię kremem Emolium. Używamy też serii Nivea  Baby łagodzący żel do ciała i włosów Nutri Sensitive.  Nie wiem co by było gdyby nie alergolog na którego trafiliśmy - prawdziwy lekarz z powołania. Każda mama musi nieustannie szukać tego co dobre dla jej dziecka. Zachęcam wszystkie mamy aby zmieniły lekarza jeśli widzą, że nie pomagają jego metody. Nauczmy się też dawać kredyt zaufania lekarzom i stosować do ich wskazówek. Czasami niepotrzebnie zmieniamy zalecenia lekarzy. My zastosowaliśmy się do zaleceń i pomogło. Życzę wszystkim by trafiali tylko na prawdziwych specjalistów, którzy potrafią pomóc rozwiązać problemy małych alergików. żaba 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz